Inaczej niż zawsze

Zawsze wielkim plusem wakacyjnym – poza tym największym, że to sezon urlopowy – było zmniejszenie się korków na mieście i w okolicy miasta. W tym roku jest inaczej niż zawsze. Miasto nadal jest zakorkowane, a właściwie jest zakorkowane bardziej niż zwykle. Zabrano się za remont wielu kluczowych dróg i autostrady, co powoduje że Wrocław w wielu miejscach zamienił się w gigantyczny parking. Jeśli tylko mogę, chodzę wszędzie na piechotę, albo jeżdżę na rowerze. Jest zdrowiej i dużo szybciej.

A z pogodą – jak zawsze: albo chłód dużo poniżej 20 stopni, albo upały: sporo powyżej 30 stopni. Tak to już u nas bywa i chyba inaczej nie będzie.

I jeszcze jedno – ludzie chyba w większym stopniu zaczęli jeździć pociągami. Dziś odwożąc część rodziny na dworzec stwierdziłam, że pociągi są konkretnie zapchane…

A tak poza tym to cieszmy się latem…